Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/g4.swidnica.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/g4.swidnica.pl/paka.php on line 5
zadr¿ała, przymkneła oczy i wygieła sie w łuk, chcac poczuc

zadr¿ała, przymkneła oczy i wygieła sie w łuk, chcac poczuc

  • Matylda

zadr¿ała, przymkneła oczy i wygieła sie w łuk, chcac poczuc

18 January 2021 by Matylda

go w sobie. Nick z jekiem wszedł w nia głebiej. Marli zabrakło tchu w piersiach. Miała wra¿enie, ¿e zaraz umrze. Zacisneła palce na jego ramionach. Teraz ich ciała poruszały sie zgodnie, w rytmie coraz silniejszych, coraz głebszych, coraz bardziej dzikich pchniec. Marla przylgneła do Nicka całym ciałem, prawie nie oddychajac. Zamkneła oczy, w oknie zajasniało pierwsze swiatło dnia, ozłacajac delikatnie sprzety w pokoju. Nick przyciskał ja mocno do siebie, oddychajac szybko i płytko. Marla, obejmujac go kurczowo ramionami, unosiła sie rytmicznie na spotkanie z jego ciałem, za ka¿dym razem oddajac mu cała siebie. Szybciej. Mocniej. Jeszcze mocniej. Zamkneła oczy i poddała sie wszechogarniajacemu, spazmatycznemu odczuciu rozkoszy. Nick jeknał chrapliwie na ułamek sekundy przed nia. - Marla... och, kochanie... tak... Swiat zawirował jej przed oczami. Nick odrzucił głowe do tyłu, obejmujac Marle z taka siła, jakby nigdy nie miał zamiaru wypuscic jej z ramion, napre¿ony jak struna, wibrujac ta sama nuta. Ukrył twarz w zagłebieniu jej szyi. - Wiedziałem - powiedział, dyszac cie¿ko, wsuwajac dłonie w jej włosy i unoszac głowe, ¿eby spojrzec jej w twarz. - Wiedziałem, ¿e z toba własnie tak bedzie. 413 - Tak jak kiedys? - spytała, choc wcale nie miała pewnosci, ¿e byli ju¿ kiedys kochankami, ¿e ona naprawde jest Marla Amhurst Cahill. - Nie, nie tak jak kiedys. - Nick uniósł sie na łokciach i spojrzał na nia błekitnymi, przenikliwymi oczyma. -Lepiej. Znacznie lepiej. - Zało¿e sie, ¿e mówisz to wszystkim - za¿artowała, choc bardzo chciała mu wierzyc. - Tylko jednej - odparł ze smiechem. - Bujasz. - Nigdy. - Spowa¿niał i pocałował ja w usta. Podniósł sie, poklepał ja lekko po pupie i rozejrzał sie po pokoju. - Chciałbym tu le¿ec z toba cały dzien, ale lepiej sie pozbierajmy, zanim wszyscy wstana. Marla jekneła z ¿alem, ale wiedziała, ¿e Nick ma racje. I tak wiele ryzykowali. I nie mieli czasu do stracenia. - Mam ci du¿o do powiedzenia - powiedziała, zagryzajac wargi. -Bardzo du¿o... - Ja tobie te¿. Chodz. - Stary sie zawinał - powiedział, stojac w swojej ulubionej budce telefonicznej u stóp wzgórza, na którym ten bogaty duren miał swój dom. Mgła rzedła, swieciło słonce. W kafejce po drugiej stronie ulicy podnoszono rolety. - Co? Skad wiesz? W głosie tego drania wyraznie pobrzmiewała nutka strachu. Bardzo dobrze. - Pomogłem mu troche. Ju¿ mnie znudziło czekanie. - Cholera, mówiłem ci, ¿ebys nic nie robił. - Powiedziałes, ¿e musimy zaczekac, a¿ stary sie zawinie. No to własnie kopnał w kalendarz.

Posted in: Bez kategorii Tagged: anna komorowska, ile żyją yorki, prezent słoik z karteczkami,

Najczęściej czytane:

drzwi do pokoju. Marla zajrzała do srodka i natychmiast

domysliła sie, ¿e musi to byc pokój Eugenii. Poczuła ledwie uchwytny zapach jej perfum. Pod jedna ze scian, koło drzwi do łazienki, stało wielkie rzezbione ło¿e. Osłoniete muslinowa ... [Read more...]

pod powierzchnia jego swiadomosci, gotowe w ka¿dej chwili

znowu nim zawładnac. Marla była najbardziej prowokujaca kobieta, jaka znał. Jedyna, która naprawde zalazła mu za skóre. Niezale¿nie od okolicznosci, ilekroc byli razem, w ... [Read more...]

zdjał resztki folii i rzucił ja Aleksowi, potem otworzył druga

dla siebie. - Jesli Marla z tego wyjdzie... - Jesli, Alex? Jesli? Marla jest najsilniejsza, najbardziej ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 g4.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste