Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/g4.swidnica.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/g4.swidnica.pl/paka.php on line 5
były deskami, i zawróciła.

były deskami, i zawróciła.

  • Matylda

były deskami, i zawróciła.

19 January 2021 by Matylda

Bolał ją żołądek i obawiała się, że za chwilę zwymiotuje. Wiedziała, że to z napięcia i nienawiści. Po raz pierwszy w życiu czuła tak czystą, niezmąconą nienawiść. Zdumiewało ją to. Przecież Lucy właściwie nic złego jej nie zrobiła. A jednak wyrządziła jej wiele złego, choć niebezpośrednio. Gdy Barbara próbowała prześledzić wstecz wypadki i odnaleźć pierwszy moment, gdy wszystko zaczęło iść nie tak jak trzeba, nieodmiennie docierała do Lucy. To Lucy nie zorientowała się, że Colin choruje na serce. To ona ukradła Jackowi wnuki, wywożąc je do Vermontu, i to przez nią odrzucił Barbarę, jedyną kobietę, która naprawdę i bezwarunkowo go kochała. Wszystko przez Lucy. Zatrzymała się raptownie i zaczęła zrywać kwiaty rosnące przy drodze. Rwała je całymi garściami, wyciągała z ziemi z korzeniami. Stokrotki i margerytki, a także kilka dziwnych czerwonych kłosów, których nazwy nie znała. Gdy już miała ich całe naręcze, pobiegła do samochodu. Tam gorączkowo odnalazła papier i długopis. Nie. Trzeba to było zrobić porządnie. Rzuciła kwiaty na przednie siedzenie, a sama, spocona i zdyszana, usiadła za kierownicą. Powinna uspokoić oddech i wykonać kilka ćwiczeń rozciągających, ale nie miała na to czasu. Zbyt jej było pilno do działania. W domu nie czekały na nią żadne wiadomości. Poczta głosowa była pusta. Nic od Darrena. Nic od Jacka. Nic. Powstrzymała łzy i starannie przycięła końce łodyg. Niektóre kwiaty były zgniecione, ale nie zważając na to, związała bukiet sznurkiem i wyjęła z szafy starą maszynę do pisania. Wiedziała, że będzie musiała się jej pozbyć, by nie można było zidentyfikować czcionki. Oczywiście nie dotykała papieru gołymi rękami, by nie pozostawić swych linii papilarnych. – Szkoda, że on nie zginął w tym wodospadzie – powiedziała głośno. – Tak by było lepiej. Owinęła rękę ścierką do naczyń i wsunęła karteczkę między kwiaty. – Jakie to romantyczne – uśmiechnęła się. Gdy już poranny przypływ adrenaliny minął, Lucy zadzwoniła do teścia. W jednej ręce trzymała telefon, a drugą ścinała lilie przed stodołą. – Jack? Witaj. Tu Lucy. Dlaczego mi nie powiedziałeś, że przysyłasz tu Barbarę, żeby znalazła ci dom? Mogłam jej w tym pomóc, a przynajmniej zaprosić na kolację! – powiedziała pogodnym tonem. – Po co te tajemnice? Czyżbyś sądził, że nie chcemy cię tu widzieć? – zakończyła z żartobliwą przyganą. – Nie, nie, zupełnie nie o to mi chodziło – tłumaczył się Jack, wyraźnie spięty i speszony. – Nie byłem pewien, czy o tej porze, tak późno, jeszcze cokolwiek znajdę, a nie chciałem, żeby Madison i J.T. przeżyli rozczarowanie. Poza tym wiesz, jak lubię niespodzianki. – No cóż, Barbara znalazła wspaniały dom niedaleko od nas. – Mówiła mi. To świetnie. Nie masz nic przeciwko temu?

Posted in: Bez kategorii Tagged: prezent słoik z karteczkami, kok z grzywki, fryzura na wesele z boba,

Najczęściej czytane:

uśmiech był ledwie zaznaczony, lecz mimo to złowieszczy.

Dziewczynka wyraźnie bała się mężczyzny. Przyglądając się szkicowi, Kelsey przygryzła wargę. Zastanawiała się, czy to, co znalazła, mogłoby ... [Read more...]

mięciutka, mówię ci, pycha.

Dane zamówił jednak kalifornijskiego dorsza, za którego kelnerka poręczyła, a do tego również mrożoną herbatę. Przystąpił do rzeczy: ... [Read more...]

pewna pomoc, potem ci to wytłumaczę. Teraz mam wykład na

uniwersytecie, ale potem przyjdę, może nawet cię zmienię, bo powinieneś odpocząć. - Byłbym wdzięczny. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 g4.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste