Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/g4.swidnica.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/g4.swidnica.pl/paka.php on line 5
– Przecież nie masz broni, a nawet gdybyś miał, to i tak byś

– Przecież nie masz broni, a nawet gdybyś miał, to i tak byś

  • Matylda

– Przecież nie masz broni, a nawet gdybyś miał, to i tak byś

22 January 2021 by Matylda

jej nie użył. – Może zmieniłem poglądy? – To dobrze. Koniec urlopu. Możesz wracać do pracy. – Urlopu? Jezu, Plato! Ale żarty już się skończyły. – Mam nowiny – powiedział Rabedeneira i przeniósł wzrok na Lucy, ona jednak potrząsnęła głową. – Nic z tego. Nigdzie nie idę. Cokolwiek chcesz powiedzieć, musisz to zrobić przy mnie. – Sebastian? – zapytał Plato. Lucy zgrzytnęła zębami, ale pohamowała się. Formalnie rzecz biorąc, Sebastian był zwierzchnikiem Platona, którego wojskowe wyszkolenie zmuszało do przestrzegania zasady starszeństwa. Byli jednak przyjaciółmi, poza tym Redwing na cały rok wycofał się z gry. Mimo to, ku rozczarowaniu Lucy, ostatnie słowo należało do Sebastiana, który udzielił łaskawego przyzwolenia, rzucając Platonowi krótkie słówko: – Mów. – To nie są dobre nowiny. Happy Ford została wczoraj postrzelona w Waszyngtonie. Jest w krytycznym stanie, ale powinna się z tego wylizać. Na nieruchomej twarzy Sebastiana nie odbiła się żadna reakcja. – Czy ma wszystko, czego potrzebuje? – Wszystko. Sebastian zatrzymał wzrok na zielonych wzgórzach na horyzoncie. – Mowery? – Jeszcze nie udało nam się z nią porozmawiać. – W takim razie nie wiemy, gdzie on jest. – Nie. Happy wczoraj była przekonana, że trafiła na trop. To była ostatnia wiadomość od niej. – Jeśli umrze, będzie to moja wina – stwierdził Sebastian, ale Plato potrząsnął głową. – Jeśli umrze, będzie to wina tego, kto pociągnął za spust. – Powinienem był go zabić rok temu. – Tylko rok? A dlaczego nie piętnaście? Albo w dniu, kiedy go poznałeś? Madison i J.T. wybiegli ze stodoły. Sebastian przymrużył oczy. – Masz się nimi zaopiekować – powiedział do przyjaciela. Plato smętnie pokiwał głową. – Tego się właśnie obawiałem. – Zabierz je stąd w jakieś bezpieczne miejsce – dodał Sebastian i poszedł do domu. Lucy usłyszała trzaśnięcie drzwi i spróbowała się uśmiechnąć. – Trochę jestem spięta – wyjaśniła. – To dobrze – stwierdził Plato. – Będziesz bardziej czujna. – Co mam teraz zrobić? – Pomóż dzieciom spakować rzeczy. Dwie zmiany ubrania, dwie pary butów, przybory do mycia, żadnych zwierząt. – Śpiwory? Mam dużo turystycznej żywności, konserwowanej metodą liofilizacji... Usta Rabedeneiry zadrgały. – Lucy, ja nie zabieram ich w góry, tylko do jakiegoś motelu.

Posted in: Bez kategorii Tagged: ada aktorka, nie umiem rozmawiać z mężem, ile żyją yorki,

Najczęściej czytane:

prostu siedziałaś i rozmawiałaś sobie z nim, zero nerwów! A to...

przecież najbardziej przerażający człowiek, jakiego widziałam na oczy! an43 ... [Read more...]

Lola nie umiała ukrywać uczuć. Nie umiała też odgadnąć, czy Diaz

już i tak wie wszystko, czy tylko blefuje. Ostatecznie musiała jednak an43 ... [Read more...]

- Co tam masz? - spytała Milla.

- Mieszanka przypraw z południowego zachodu. Chcesz trochę? Od razu zaświeciły się jej oczy - Och, jasne! ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 g4.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste