Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/g4.swidnica.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra8/ftp/g4.swidnica.pl/paka.php on line 5
ciebie. Wykorzystywałam, wyciskałam jak cytryny i wyrzucałam jak

ciebie. Wykorzystywałam, wyciskałam jak cytryny i wyrzucałam jak

  • Matylda

ciebie. Wykorzystywałam, wyciskałam jak cytryny i wyrzucałam jak

18 January 2021 by Matylda

śmiecie. Nie próbuj nawet, to nie twoja liga. Brian rżnął głupa naprawdę perfekcyjnie. - Co? - zapytał wyraźnie urażony - Ja tylko staram się pomóc. Dać takie luźne wskazówki, no wiesz... - Czyżby? Nie wiedziałam, że neandertale znają się na modzie i fryzurach. - Dobre futerko nie jest złe - uśmiechnął się szeroko. - O, nie wątpię, że to twoje poletko. Milla zauważyła Joann gestem wskazującą na jej pokój. Z trudem stłumiła jęk, zobaczywszy, kto tam na nią czeka. Pani Roberta Hatcher szukająca zaginionego męża. W pewien piękny weekend wybrał się w odwiedziny do siostry w Austin i zniknął bez śladu, a wraz z nim ubrania, jego samochód i połowa pieniędzy z konta. Policja wyciągnęła z tego oczywisty wniosek, że zbrodnia ani porwanie nie wchodzi w grę, pan Hatcher odszedł z własnej, nieprzymuszonej woli, a oni nic nie mogą w tej sytuacji zrobić. Pani Hatcher nie przyjęła tego do wiadomości i zwróciła się o pomoc do Poszukiwaczy. an43 112 Milla rzuciła jeszcze okiem na Briana i Olivię, mając nadzieję, że pacyfizm raz jeszcze zwycięży w walce z żądzą mordu, którą najwyraźniej pałała ich dyżurna feministka. Potem weszła do swojego pokoju, uśmiechając się do pani Hatcher. - Witam, pani Roberto. Napije się pani kawy? Roberta pokręciła głową. Była ładnie siwiejącą kobietą po pięćdziesiątce, z miłą okrągłą twarzą, do której naturalnie pasował uśmiech. Ale od kiedy Benny Hatcher zniknął, oczy jego żony najczęściej były czerwone od płaczu i Milla nie miała jeszcze okazji zobaczyć jej uśmiechu. Szefowa Poszukiwaczy myślała, że gdyby dostała w swoje ręce pana Hatchera, to gość nie doczekałby chyba wieczora. Jak śmiał narażać swoją żonę na to wszystko? Jeżeli chciał odejść, powinien mieć przynajmniej tyle odwagi, aby to głośno powiedzieć. Pewnie to też złamałoby tej kobiecie serce, ale przynajmniej wiedziałaby, że Benny żyje, mogłaby jakoś ułożyć sobie życie w nowej sytuacji. A tak? Żyła w zawieszeniu i niepewności, cierpiała, a panu Hatcherowi należało chyba skopać tyłek. - Proszę mi pomóc - powiedziała Roberta niskim, schrypniętym od długotrwałego płaczu głosem. Milla dobrze znała ten stan. - Wiem, powiedzieliście, że on nie zaginął. Że odszedł sam, z własnej woli. Ale czy nie rozumie pani, że ja nie wiem tego z całą pewnością? A jeśli spotkał jakiegoś oszusta, który go zwiódł i wmanewrował w jakieś szwindle? Może stracił wszystkie pieniądze i wstydzi się wracać? Albo jest ranny czy - nie daj Boże - zabity? Byłam już w an43 113 kilku agencjach detektywistycznych, jak mi poradziliście, ale nie stać mnie na ich usługi. Nawet najtańszy detektyw jest poza moim zasięgiem. Proszę. - Nie mogę pani pomóc - odparła Milla zdenerwowana co najmniej tak bardzo jak jej rozmówczyni. - Nam też pieniądze nie

Posted in: Bez kategorii Tagged: ewa pacuła dzieci, ada aktorka, granatowa sukienka jakie dodatki,

Najczęściej czytane:

- Panno Dexter...

- Tammy. Skłonił głowę. - Miło mi. Mark. Tammy, musimy porozmawiać. ... [Read more...]

- Ingrid? Niech idzie do diabła! - wybuchnął.

- Aż tak źle to jej nie życzę - powiedziała powoli Tam¬my. - Po co miałabym to robić? Zapadła cisza, a panujące między nimi napięcie stało się nie do zniesienia. Dawno już minęła pora rozpoczę¬cia kolacji, lecz do salonu nikt nie wchodził. Dominik czekał za zamkniętymi drzwiami, przyklejając do nich ucho, co oczywiście było poniżej godności głównego kamerdynera - ale czego się nie robi dla dobra sprawy? Za nic w świecie nie wszedłby teraz do środka i nie przerwałby rozmowy. Teoretycznie nie było czego przerywać, ponieważ za drzwiami panowało milczenie. Tammy wpatrywała się w Marka błyszczącymi oczami, oczekując odpowiedzi na swoje pytanie, a on nie znajdował słów. ... [Read more...]

ł się twarz Bankiera. Czekał aż ten go ...

dostrzeże. Milcząca obecność Małego Księcia sprawiła, że po chwili Bankier zaczął się mylić: - Pięć miliardów osiemnaście milionów dziewięćset sześćdziesiąt siedem tysięcy osiemset dwadzieścia cztery plus trzynaście daje pięć miliardów osiemnaście milionów dziewięćset sześćdziesiąt siedem tysięcy osiemset czterdzieści ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 g4.swidnica.pl

WordPress Theme by ThemeTaste